Taylor Carter
zmiennokształtna
26 lat i chęć przeżycia
Agresywna a jednak delikatna, wesoła, ale i poważna, pełna sprzeczności, lecz łatwa do zrozumienia. Zawzięta jeśli chodzi o przeżycie, nie bardzo lubi ludzi i często ucieka z dala od nich. Tylko nieliczni widzieli jej drugą formę a jeśli spotkali ją w niej nie mieli pojęcia, że to ona. Nie ufa nikomu chyba, że zna kogoś od lat. Wychowana w Tennebris.
______________________________________________________
Taylor dotrze się podczas wątków i wtedy wyjdzie jaka jest naprawdę :)
Zdj. Nina Dobrev
Tytuł: LemON "Napraw"
Lubimy cudze pomysły i średniej długości wątki.
Zdarzy mi się zapomnieć, więc wtedy się upominać :3
[Witam i dobrej zabawy życzę! ;)]
OdpowiedzUsuńGeum
[Również witam,
OdpowiedzUsuńAida]
[ Tenne ze sprzedającymi chleb aniołami i konkurującymi z demonami z piekarni obok wita, jak również i ja. c: ] | Code
OdpowiedzUsuń[Może byłabyś chętna na jakieś powiązanie, czy cuś? Stała klientka...? xD]
OdpowiedzUsuń[Cześć i czołem! ^^ Witam w Tennebris :) ]
OdpowiedzUsuńVolfie True
[Gdyby założyć, że duchy mogą sobie podróżować - z zaświatów i z powrotem to można by nawet zrobić tak, że przez Geuma dadzą radę z nią porozmawiać. Jeśli zechcesz poprowadzić jakiegoś rodziciela, rzecz jasna. ;D]
OdpowiedzUsuń[ Nie jestem pewna. Charakter i sposób bycia Code nas trochę ograniczają, ale zawsze da się coś wykombinować. c: Kodzia wychodzi z psami, także Taylor może ją zaczepić, to pierwsza opcja. Druga, to - dość popularne - spotkanie w pubie, Exodusie, czy tam w jakimś klubie. Ewentualnie Tay może zejść na złą drogę i zwyczajnie kupić narkotyki albo (już nie na złej drodze) umówić się na przekłucie czegoś. Jak na razie tylko to mi przychodzi do głowy. ] | Code
OdpowiedzUsuń[ Och, z miłą chęcią przyjmę te dary haha ;d Chciałabyś może jakiś wątek? ]
OdpowiedzUsuńCeraphine
Code tak jakby miała dwa życia – dzienne i nocne. W jednym sprzedaje śmierć, w drugim niewinnie przekłuwa części ciała. Jej miłość do piercingu narodziła się w wieku nastoletnim, kiedy poznała dziewczynę z kolczykami na twarzy. Nie potrzeba było wiele czasu, by Code miała swoje własne kolczyki i zaczęła trening z przekłuwaniem. Na przestrzeni lat nauczyła się bezbłędnie działać z wenflonem, czego efekt widać na niej samej. Code rzuca się w oczy nie tylko z koloru włosów i różnobarwności tęczówek, ale również właśnie z kolczyków (mimo tego daleko jej do takiego charakterystycznego szczuroludzia, kotołaka, nawet do smoka – jest niezwykła w zwykłości człowieka). Przeważnie nikt się do niej nie zgłaszał, woląc profesjonalne studia piercingu, ale niekiedy Code była skłonna zrobić kolczyki po znajomości, albo z polecenia. Tak jak teraz.
OdpowiedzUsuńWprawdzie w ogóle nie znała tej dziewczyny. Po prostu była chętna. Na kolczyk. Tyle przynajmniej wiedziała. Chcąc nie chcąc zgodziła się, nie mając nic innego do roboty.
Czekała w małym parku. Potocznie przyjęła się nazwa „park”, choć tak naprawdę miejsce było tylko sporą łąką z jakimiś pagórkami. Oczywiście wszędzie było pełno śmieci, więc tutaj też nie było za wesoło. Code zwykła tutaj przychodzić z psami, jak i w tym momencie. Nero i Sam bawili się, biegając, szczekając i skacząc, wpadając na siebie i popychając. Code rzucała im patyki lub kazała wykonywać komendy, w nagrodę dając jakiś psi smakołyk. Owczarek niemiecki i doberman miały z tego frajdę. Wyglądała naprawdę normalnie. Nikt by nie pomyślał, że w nocy jest zupełnie innym człowiekiem. Miała na sobie zwyczajną koszulkę na ramiączka, bluzę w zebrę i najnormalniejsze spodnie z błękitnymi trampkami, a nie glany i strój jak na pogrzeb.
Kątem oka zauważyła, jak jakaś dziewczyna podchodzi. Mało kto tędy chodził w dzień, szczególnie ci ludzie bez psów, a godzina, o której miała się spotkać z pewną kobitą dochodziła. Założyła, że to ona. | Code
[ Cześć. zdradzę Ci tajemnicę, czemu podoba Ci się imię Aidy - bo jest ładne! Ba dum tsss.
OdpowiedzUsuńA tak serio, to z chęcią zacznę wątek, tylko musiałabyś podsunąć pomysł.]
[Witam zmiennokształtną i tak dalej i tak dalej. Z pomysłów na wątek:Cyryl będzie potrzebował pomocy. Musi się schować bo napadła go inna mafia. Zapuka grzecznie do drzwi i wtryni się na chama do domu, trochę pokiereszowany >D Co ty na to?~]
OdpowiedzUsuńCyryl
Geum odziany był w swój czarny, roboczy płaszcz. Na dłoniach miał rękawice, a przy jego udzie - wbita w ziemię - stała łopata. Spodnie rzecz jasna również miał. Takie... Nieco poprzedzierane, połatane. Zbrudzone ziemią. Gdyby ktoś nie wiedział, że ten jest grabarzem pomylić by go mógł z hieną cmentarną.
OdpowiedzUsuńZmierzchało już, a grabarz lubił pracować w takiej porze... Nikt nie patrzył w jego stronę z przerażeniem... Nikogo po prostu nie było na cmentarzu.
- Nie, Luke... - Mężczyzna pokręcił przecząco głową. - Nie żyjesz i to się raczej już nie zmieni. Nie słyszałem o żadnych reinkarnacjach.
I wtedy do jego uszu dotarł znajomy głos. Głos dziewczyny, która straciła rodziców i przychodziła tu od jakiegoś czasu szukajac szansy na rozmowę z nimi.
Trudne to było, bo ci niezbyt często się pojawiali... Duchy nie posiadały poczucia czasu i umówić się z nimi na godzinę nie dało rady!
- To Lukas. - Mężczyzna uśmiechnął się lekko do dziewczyny. - Umarł w zeszłym tygodniu i niełatwo mu się z tym pogodzić.
Geum
Usuń[ Ogólnie, to nie lubię nudnych wątków, takich "aby pisać" więc uwodzenie w pubie zostawmy sobie na ewentualne gry na czacie. W sumie to nie wiem, nie myślę, mój mózg już dzisiaj nie pracuje. Ale jeśli masz jakiś super odlotowy pomysł i myślisz, że się sprawdzi, to możesz zacząć ;d ]
OdpowiedzUsuńCeraphine